Info

Suma podjazdów to 2 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2020, Wrzesień3 - 0
- 2020, Sierpień17 - 2
- 2020, Lipiec18 - 2
- 2020, Czerwiec15 - 13
- 2020, Maj10 - 5
- 2020, Kwiecień8 - 1
- 2020, Marzec13 - 11
- 2020, Luty8 - 1
- 2020, Styczeń16 - 3
- 2018, Czerwiec4 - 0
- 2018, Maj12 - 9
- 2018, Kwiecień12 - 0
- 2018, Marzec7 - 3
- 2018, Luty6 - 4
- 2018, Styczeń5 - 7
- 2017, Październik9 - 11
- 2017, Wrzesień10 - 3
- 2017, Sierpień11 - 7
- 2017, Lipiec10 - 26
- 2017, Czerwiec21 - 1
- 2017, Maj26 - 8
- 2017, Kwiecień24 - 13
- 2017, Marzec28 - 27
- 2017, Luty19 - 46
- 2017, Styczeń19 - 58
- 2016, Grudzień12 - 9
- DST 21.14km
- Czas 01:13
- VAVG 17.38km/h
- VMAX 32.05km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Uni
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście
Poniedziałek, 20 lutego 2017 · dodano: 21.02.2017 | Komentarze 0
Prognoz były niepewne, więc wybrałam się do pracy tylko, w cywilnych ciuchach, z plecaczkiem i bez Garmina.
Ale okazało się, że koło 10 nie padało jeszcze, więc postanowiłam jeździć sobie wkoło komina aż nie zacznie padać. Nie było mi zbyt wygodnie w tych ciuchach, ale jakoś dało radę. Kapać na mnie zaczęło dopiero jakieś 4 km przed domem.
Zawsze to coś.
- DST 43.44km
- Czas 02:18
- VAVG 18.89km/h
- VMAX 34.24km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Uni
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielna przejażdżka
Niedziela, 19 lutego 2017 · dodano: 19.02.2017 | Komentarze 0
Dzisiaj też nie było zbyt zachęcająco do jazdy, ale to wiedziałam od wczoraj z powodu prognoz. Ale rano - o dziwo - zaświeciło słońce, więc w końcu pozbierałam się i pojechałam. Prawie ciepło, tylko wiatr silny.
Nie nagrał mi się początek trasy - satelity zniknęły:(
- DST 34.35km
- Czas 01:47
- VAVG 19.26km/h
- VMAX 28.87km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt Uni
- Aktywność Jazda na rowerze
Mżawiąca sobota
Sobota, 18 lutego 2017 · dodano: 19.02.2017 | Komentarze 0
No i co? Miało być tak pięknie, długa wycieczka, a życie i pogoda zwłaszcza, zweryfikowały te plany. Okropnie było, szaro, wilgotno, mżawka - no porażka jakaś. Jak zaczęło coraz mocniej padać, ewakuowałam się do domu.. No i tyle tego dobrego.
- DST 13.04km
- Czas 00:46
- VAVG 17.01km/h
- VMAX 23.34km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Uni
- Aktywność Jazda na rowerze
Po Szczecinie
Piątek, 17 lutego 2017 · dodano: 17.02.2017 | Komentarze 3
Z braku innej opcji, ze względu na pogodę i jutrzejsza planowaną dłuższą wycieczkę, tylko załatwianie spraw w mieście. Ależ ja jestem moblina na tym rowerze - wszędzie mogę się szybko dostać, auta stoją a ja jadę. Jedyne czego nie lubię w tym, to ciągłe zapinanie i odpinanie oraz "rozbieranie" roweru.
- DST 36.32km
- Czas 02:56
- VAVG 12.38km/h
- VMAX 37.50km/h
- Temperatura 9.0°C
- Sprzęt Merida Road Race 905
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedokończona przejeżdżka.....
Czwartek, 16 lutego 2017 · dodano: 17.02.2017 | Komentarze 11
Zapowiadało się całkiem fajnie... Piękna pogoda, czas między ranną a popołudniową pracą.. Pojechałam sobie na Meridzie do Niemiec, wiatr słabiutki. Do Ladenthin jechało się super, mimo górek. Było mi bardzo gorąco, ręce mi się nawet spociły w zimowych rękawiczkach. I nagle trach, w pierwszej chwili nie wiedziała, co się stało - pedały przestały się kręcić, słyszałam jak spada łańcuch. Myślałam, że szybko opanuje sprawę, ale okazało się, że pękł hak. Tylne koło zupełnie się zablokowało, a ja jestem 16 km od pracy w której mam być za niecałą godzinę, z 7 od miasta, akurat na drodze, gdzie jest bardzo mały ruch. I jeszcze muszę nieść rower, bo opcja jest taka, że mogę go ciągnąć po ziemi ścierając tylną oponę. I tak nieco się starła, bo ja po prostu nie miałam siły jej nieść - mimo 8 kg niewygodna pozycja uniemożliwiała niesienie, nawet w dwóch rękach. Pech chciał, że akurat moje dwie zmotoryzowane przyjaciółki nie mogły mi dziś pomóc, bo miały sajgon w pracy, a męska część znajomych nie miała auta, więc zostałam skazana sama na siebie. I tak się wlokłam od Ladenthin, przez Warnik, w stronę Będargowa. Nie minął mnie ani jeden samochód, nie mówiąc już o takim, który byłby chętny zabrać mnie i mój ubłocony rower. A czas sobie mijał... Była już prawie 14, decyzja była szybka - rower ukryłam w krzaczorach, wychodząc ze słusznego założenia, że łatwiej złapię stopa sama niż z bagażem tak nietypowym. Ale serce miałam pod gardłem, perspektywa była taka, że przyjadę po niego dopiero za 3 godziny!! Ale to było jedyn rozsądne wyjście.Jeszcze z 15 minut kroczyłam poboczem, aż nadjechał mój wybawca... Przygodę oceniam jako wyjątkowo do dupy.
Oto jak wygląda obecnie mój rower:
Wieczorem rower leżał dokładnie w tym rowie, którym go zostawiłam. Dziś byłam w serwisie, na razie trzeba zamówić hak. Odkryłam jeszcze, że wyrwało ze dwie, trzy szprychy i klocek hamulcowy się odkręcił. Ale wszystko będzie dobrze:))
- DST 70.85km
- Czas 03:39
- VAVG 19.41km/h
- VMAX 36.09km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Uni
- Aktywność Jazda na rowerze
W końcu bez kominiarki:)
Środa, 15 lutego 2017 · dodano: 15.02.2017 | Komentarze 7
Nie musiałam zakładać tej okropnej kominiarki, która psuje mi fryzurę.. A gdy wracałam koło 14, to już nawet kaptura nie zakładałam. Cudownie było, cieplutko, słaby wiatr - gdybym nie miała dziś dnia doktorowego, to pojechałabym 200 km, w weekend nie będzie już tak ładnie. Ale nic to, trzeba cieszyć się każdym ciepłym dniem. Jedyny minus - ludzie wylegli do parku, był wózkoterror, a teraz już tylko czekam na moich ulubionych rolkarzy - na razie jest błotko, więc jeszcze się czają.
- DST 70.61km
- Czas 03:55
- VAVG 18.03km/h
- VMAX 36.09km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Uni
- Aktywność Jazda na rowerze
Trochę cieplej
Wtorek, 14 lutego 2017 · dodano: 14.02.2017 | Komentarze 0
Jak ja lubię moje wolne wtorki, które czasem mi się niespodziewanie zdarzają! Pospałam sobie do oporu, a rano temperatura była znowu niezachęcająca do wychodzenia z domu. Więc zebrałam się dopiero koło 11. A że miałam takie różne sprawy na mieście i trzeba było zostawiać rower na parkingach różnych, pojechałam Uni. I to był dobry wybór zwłaszcza w zderzeniu z lodową pokrywą parku Kasprowicza. Długo już tamtędy nie pojadę - śnieg, na wyjeździe czysty lód, błoto jakieś. Fatalnie to wygląda i fatalnie się po tym jeździ. Trzeba poczekać do prawdziwiej wiosny.
Do kilometrażu dodałam kilka kilometrów z wczoraj, kiedy to stać mnie było tylko na dojazd i powrót z pracy, oraz dzisiejszy szybki popołudniowy skok do gabinetu, których to tras szkoda nawet nagrywać.
- DST 59.92km
- Czas 02:56
- VAVG 20.43km/h
- VMAX 31.80km/h
- Temperatura -0.5°C
- Sprzęt Merida Road Race 905
- Aktywność Jazda na rowerze
Pochmurna przejażdżka na Prawobrzeże
Niedziela, 12 lutego 2017 · dodano: 12.02.2017 | Komentarze 1
Pogoda nie zachęcała, ale co tam - trochę się przejadę, bo mam głód rowerowy. A że nie mam za dużego wyboru co do ścieżek, to tym razem - ponieważ dziś jest mniejszy ruch - wybrałam Prawobrzeże, bo rzadko tam bywam:)
Było dość przyjemnie, ale zimno, już mi chyba całe skumulowane ciepło uciekło. Jakoś tak ciężko się jechało, zwłaszcza pod wiatr.
Nie lubię aż tak zimnej zimy:((
- DST 61.58km
- Czas 02:58
- VAVG 20.76km/h
- VMAX 36.30km/h
- Temperatura -4.0°C
- Sprzęt Merida Road Race 905
- Aktywność Jazda na rowerze
Na rozjazd
Sobota, 11 lutego 2017 · dodano: 12.02.2017 | Komentarze 1
Nawet jakieś tam słoneczko było... Ale jak jest zimno to przekonałam się wracając - pod wiatr kompletnie straciłam czucie w palcach u stóp. Ten wschodni podmuch jest bardzo zimny, wręcz arktyczny. A termometr na liczniku rowerowym na Ku Słońcu, wesoło pokazywał +3 stopnie - na mój gust było -4, a odczuwalna z -10. No ale nie będę się z maszyną spierać:)
Ponieważ jakiś fetyszysta zwinął mi ze sznurka na Teneryfie moje jedyne majteczki z pieluszką, dziś miałam cierpienia pewnej części ciała, bo żadne moje zimowe spodnie nie mają odpowiedniej wkładki. To będzie najpilniejszy zakup tego tygodnia!
- DST 44.83km
- Czas 02:28
- VAVG 18.17km/h
- VMAX 33.39km/h
- Temperatura -0.5°C
- Sprzęt Uni
- Aktywność Jazda na rowerze
W słoneczku
Piątek, 10 lutego 2017 · dodano: 10.02.2017 | Komentarze 6
Po pracy, której po długiej przerwie było sporo, wyszło słoneczko. Było pięknie, wiatr w większości pomagał. I znowu nie zmarzłam...
Nagrał mi się jakiś dziwny początek trasy, proszę wziąć na niego poprawkę.