Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi eranis z miasteczka Opole. Mam przejechane 15962.04 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.27 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy eranis.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2017

Dystans całkowity:289.45 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:15:18
Średnia prędkość:18.92 km/h
Maksymalna prędkość:35.64 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:32.16 km i 1h 42m
Więcej statystyk
  • DST 45.28km
  • Czas 02:22
  • VAVG 19.13km/h
  • VMAX 35.64km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Uni
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przejażdżka w pięknych okolicznościach przyrody

Czwartek, 26 października 2017 · dodano: 26.10.2017 | Komentarze 1

Nie nagrałam wszystkiego, bo do pracy i potem drugi raz do pracy to bez sensu. Odpinanie i przypinanie Garmina sami widzicie, że to mija się z sensownością. Pogoda cudna, do tego mało ludzi na drogach i w parkach. Ta pora roku jest po prostu cudowna!




  • DST 39.34km
  • Czas 02:29
  • VAVG 15.84km/h
  • VMAX 30.44km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Uni
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dobre kółeczko

Wtorek, 24 października 2017 · dodano: 24.10.2017 | Komentarze 0

Dodam kawałek trasy później, bo około 10 km po wyjeździe wyładowały mi się akumalatorki, a nie miałam nowych na wymianę. Bardzo przyjemnie, choć chłodno. Przed pracą, bo dziś start był o 14 - jak ja to lubię:)




  • DST 25.46km
  • Czas 01:24
  • VAVG 18.19km/h
  • VMAX 26.35km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Uni
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bez planu

Poniedziałek, 23 października 2017 · dodano: 24.10.2017 | Komentarze 0

Zawsze po dłuższej przerwie mam więcej pracy, ale dzisiaj to już przesada była. Dlatego nie miałam za dużo siły na jazdę, trochę się pokręciłam dla przyjemności, więcej nie byłam w stanie




Ciechocinek last part

Sobota, 21 października 2017 · dodano: 24.10.2017 | Komentarze 0

Na ostatnią przejażdżkę pojechałam rozmyślnie bez Garmina, żeby sprawdzić, czy nauczyłam się tutejszej topografii. Wyszło nieźle.
Opłacało się zabrać rower do auta, około 100 km wyszło.




Ciechocinek part 3

Piątek, 20 października 2017 · dodano: 24.10.2017 | Komentarze 0

Mimo nie najlepszej pogody i tak było fajnie




  • DST 21.52km
  • Czas 01:07
  • VAVG 19.27km/h
  • Sprzęt Uni
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciechocinek part 2

Środa, 18 października 2017 · dodano: 24.10.2017 | Komentarze 0




  • DST 24.01km
  • Czas 01:17
  • VAVG 18.71km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciechocinek part 1

Wtorek, 17 października 2017 · dodano: 24.10.2017 | Komentarze 4

Atak na Ciechocinek - nie umiem jednak akurat tej trasy przekleić tutaj. Nie jeździłam dużo, bo i ręka nie jest jeszcze całkiem sprawna, a po drugie nie byłam sama, a spędzanie wspólnie czasu stawiam jednak nad rower:)




Pomykanie Meridą

Niedziela, 15 października 2017 · dodano: 24.10.2017 | Komentarze 0




  • DST 30.53km
  • Czas 01:50
  • VAVG 16.65km/h
  • VMAX 29.87km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Uni
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uraz poszedł w niepamięć - pierwsze koty za płoty

Sobota, 14 października 2017 · dodano: 14.10.2017 | Komentarze 6

W dniu 23 września w Poznaniu spotkała mnie niemiła niespodzianka - upadek na plecy ze źle zabezpieczonych schodów, który zakończył się złamaniem podgłówkowym kości ramiennej prawej. Ból był paskudny, ruchomość żadna, ale na szczęście odchodzi się od gipsu i dostałam tylko ortezę, która można ściągać do kąpania, mycia głowy i podrapać się spokojnie. Do tego ćwiczyć jak najwcześniej się da. Trudno mi się pisze, także na komputerze. Oczywiście skarżę o odszkodowanie właściciela budynku, tym bardziej, że absolutnie nie mogłam pojechać do Paryża na zaplanowany wyjazd, nie dało rady.
Ale najtrudniejsze okazało się odstawienie od roweru. Dziś już nie wytrzymałam i miałam wybrać się tylko na krótko do miasta, po przesyłkę, ale było tak fantastycznie, że pojechałam trochę dalej. chciałabym jeszcze dalej, ale rozsądek mnie przystopował. Może jutro zwiększę dystans o 5-10 km i na pewno zabieram rower do Ciechocinka na tydzień:)
Złośliwość jest jeszcze taka, że za dwa tygodnie wyprowadzam się do Opola, więc jak się domyślacie - pakowanie pójdzie mi jak po grudzie:(( Dobrze, że mam cudownych przyjaciół - Olę, Leszka, Adriana i drugą Olę, którzy zorganizowali mi pomoc na bieżąco i także przy pakowaniu i przeprowadzce. Baaardzo Wam dziękuje Kochani.

Mój krwiak po jakiś 10 dniach od urazu.