Info

Suma podjazdów to 2 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2020, Wrzesień3 - 0
- 2020, Sierpień17 - 2
- 2020, Lipiec18 - 2
- 2020, Czerwiec15 - 13
- 2020, Maj10 - 5
- 2020, Kwiecień8 - 1
- 2020, Marzec13 - 11
- 2020, Luty8 - 1
- 2020, Styczeń16 - 3
- 2018, Czerwiec4 - 0
- 2018, Maj12 - 9
- 2018, Kwiecień12 - 0
- 2018, Marzec7 - 3
- 2018, Luty6 - 4
- 2018, Styczeń5 - 7
- 2017, Październik9 - 11
- 2017, Wrzesień10 - 3
- 2017, Sierpień11 - 7
- 2017, Lipiec10 - 26
- 2017, Czerwiec21 - 1
- 2017, Maj26 - 8
- 2017, Kwiecień24 - 13
- 2017, Marzec28 - 27
- 2017, Luty19 - 46
- 2017, Styczeń19 - 58
- 2016, Grudzień12 - 9
- DST 49.53km
- Czas 02:14
- VAVG 22.18km/h
- VMAX 35.41km/h
- Temperatura 29.0°C
- Sprzęt Merida Road Race 905
- Aktywność Jazda na rowerze
Gorącym popołudniem
Piątek, 12 czerwca 2020 · dodano: 12.06.2020 | Komentarze 0
Już pierwsze jaskółki zwiastują koniec korona wakacji, trzeba więc było udać się do pracy. Temperatura wzrastała bezlitośnie, jak wyjechałam na trasę, to było cały czas niemal ponad 30 stopni. Można już jeździć "na krótko".
Zgodnie z ostatnimi zapiskami yurka55, że nie warto wyjeżdżać na mniej niż 50 km, nastawiłam się do takiego dystansu, chociaż Matka Boska Patronka Leniwych mi świadkiem, że nie chciało mi się straszliwie. Modlitwa i motywacja zewnętrzna ma jednak wielką moc. O dziwo, mimo popołudniowej pory, ruch niewielki na drogach publicznych jak i rowerowych.