Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi eranis z miasteczka Opole. Mam przejechane 15962.04 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.27 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy eranis.bikestats.pl
  • DST 153.20km
  • Czas 06:20
  • VAVG 24.19km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Merida Road Race 905
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kostrzyn again

Sobota, 11 marca 2017 · dodano: 12.03.2017 | Komentarze 4

A tak mnie jakoś naszło, bo wstałam koło 6 rano (bez budzika, bo w weekendy nie używam!), a że miał wiać z północy, to Kostrzyn był jedyną dobrą opcją, zwłaszcza, że połączenie kolejowe ze Szczecinem jest niezłe. Mors będzie ze mnie dumny, tzn. z mej oszczędności jedzeniowej - rano bułka z czymś tam i resztka marchewkowego ciasta, a po drodze półtora paska czekolady. I to wszystko. Po jeździe w McDonaldzie tylko frytki i picie. W ogóle strasznie mi się pić chciało całą drogę. I do tego zimno - palce u stóp zamarzły mi już po 10 km. 
Ta trasa jest świetna z wiatrem do stukania kilometrów, nudna ale i w miarę płaska i bez ruchu samochodowego. Sprawdziłam odcinek do Pągowa z Kołbaskowa - asfalt nierówny, ale jest to fajny przejazd do Niemiec.
W Kostrzynie byłam kilka razy, ale najbardziej pamiętam ten pierwszy, z djtronikiem i to ponure wrażenie, które zrobiły na nas opuszczone koszary. Pamiętny widok.
Nie zabrałam nic na przebranie, więc marzłam w zimnej bluzie i czapce. Na szczęście w pociągu - zmodernizowanym gomułce - było gdzie rower powiesić, cieplutko było. Odpłynęłam...





Komentarze
mors
| 21:27 niedziela, 12 marca 2017 | linkuj Stołujesz się w McD (dzieło szatana) i później jeszcze liczysz na moją aprobatę? :O ;p

PS. mało kto wie, że mieliśmy na BSach osobę o nazwisku Gomułka, nawet bywała na moim blogasku.
yurek55
| 20:24 niedziela, 12 marca 2017 | linkuj Nie jeździłem nigdy pociągami, to nic dziwnego, że się nie znam.
eranis
| 17:11 niedziela, 12 marca 2017 | linkuj Stary, dobry ETZ, zwany też kiblem. A teraz już na prawdę dobrze wygląda, całkiem nie do poznania. I wieszaczki na rowery są, nie trzeba przymocowywać go do klamki, jak kto onegdaj bywało.
yurek55
| 17:09 niedziela, 12 marca 2017 | linkuj A co to gomułka? na dodatek zmodernizowany?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa amysl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]